Reaguj na przemoc wobec dzieci
Treść
Reaguj na przemoc wobec dzieci!
Przemoc niszczy dzieciństwo i zostawia ślad na całe życie.
Reaguj zawsze gdy wiesz lub podejrzewasz, że bezpieczeństwo dziecka jest zagrożone
Twoja reakcja na krzywdę przywraca dziecku poczucie bezpieczeństwa i daje szansę na lepszą przyszłość.
Może chronić zdrowie, a nawet życie dziecka!
Dlaczego reagowanie jest takie ważne?
- Twoja reakcja przywraca dziecku poczucie bezpieczeństwa i daje szansę na lepszą przyszłość. Może chronić zdrowie, a nawet życie dziecka!
- Każda forma przemocy ma nie tylko natychmiastowy wpływ na dziecko, ale też odroczone konsekwencje, jak niska samoocena, trudności relacyjne, obniżone umiejętność przyswajania wiedzy, większe prawdopodobieństwo zachowań agresywnych i autodestrukcyjnych.
- Reagując na przemoc, dbasz o bezpieczeństwo i dobrą przyszłość dziecka.
- Wiele dzieci nie ma w swoim otoczeniu bliskich osób dorosłych, które są dla niego wsparciem i mogą mu pomóc. Reagując, pokazujesz dziecku, że nie jest samo, że jest ważne, dzielisz się z nim swoją siłą.
- Pokazujesz, że istnieją dorośli, którym można zaufać.
- Reagując, nie zgadzasz się na obojętność wobec krzywdzenia dzieci.
- Pokazujesz innym dorosłym, że można i należy przeciwstawiać się przemocy wobec dzieci.
Potrzebujesz wsparcia w zareagowaniu na przemoc wobec dziecka zadzwoń na 800 100 100 i porozmawiaj ze specjalistką
Kiedy podejrzewasz, że dziecko doświadcza przemocy, czujesz lęk, brakuje Ci odwagi, albo nie wiesz, jak zareagować, porozmawiaj o swoich spostrzeżeniach z konsultantami telefonu dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci pod bezpłatnym numerem 800 100 100. Telefon jest anonimowy, działa od poniedziałku do piątku w godzinach 12-15, a w czwartek dodatkowo 16:30-20:30
Konsultanci nie podejmą działania za ciebie, ale podpowiedzą, co w takiej sytuacji możesz zrobić.
Nie zawsze czujemy się gotowi na zareagowanie na krzywdę dziecka. Jednak większość z nas ma odpowiednie zasoby do tego, żeby zareagować!
https://fdds.pl/co-robimy/kampanie/reaguj.html